Etykiety

poniedziałek, 18 maja 2020

Kiszona słonina

Kiedyś kiszoną słoninę dostałam od pewnego Ukraińca , żona jego robiła ją osobiście w kilu smakach , oszzzzz co to była za pychota, nawet mój mąż który nie jada takich rzeczy po spróbowaniu zmienił zdanie a że ostatnio sobie wspomniał sobie o niej postanowiłam poszperać w necie i coś na podobiznę zrobić






* gruby plaster słoniny, minimum 500 g
* 1 kg soli kamiennej
* 15 ziaren ziela angielskiego
* 6 listków laurowych
* 1 łyżeczka mielonego czarnego pieprzu
* 1 łyżka majeranku
* 1 główka czosnku


 Czosnek obieram z łupinek i rozdzieram na drobne kawałki, mieszając je ze zgniecionymi ziarnami angielskimi i listkami laurowymi.Przygotowuję pojemnik, do którego zmieści się słonina z solą i ziołami. Słoninę nacieram grubo czosnkiem, zielem i rozkruszonymi listkami laurowymi. Na dno pojemnika wsypuję około 1/3 soli, układam na niej słoninę, posypuję pieprzem, majerankiem, a następnie obsypuję ją solą ze wszystkich stron tak, aby cała schowała się w soli. Przykrywam folią.
 Wkładam do lodówki, na co najmniej 2 tygodnie. Słonina w tym czasie się pekluje. Nadaje się do jedzenia, kiedy odkrojony plasterek będzie przeźroczysty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz